Uratował nas garnek ze smalcem
Sybiraczka. Decyzją władzy radzieckiej zostajecie przesiedleni na Sybir. Macie godzinę na spakowanie – usłyszała Anna Jurczuk, mama Marii Nazaruk. W tym czasie musiała zabrać dobytek, który pozwoliłby przetrwać jej wraz z trójką dzieci na Syberii.