Kilkunastu związkowców z "Sierpnia 80" pikietowało w czwartek przed bramą zakładów PZL Świdnik (Lubelskie) w proteście przeciwko zwolnieniom pracowników. Z zakładów ma odejść do 450 osób; otrzymają wysokie odszkodowania.
Podwyżka cen żywności przepełniła czarę goryczy, stając się powodem do strajku załogi w WSK PZL Świdnik. Było to jedno z tych wydarzeń, które w 1980 roku doprowadziły do powstania NSZZ „Solidarność”.
Świdnik był kolejną z wielu miejscowości, w której odbył się Orszak Trzech Króli. Mieszkańcy miasta spotkali się na placu Konstytucji 3 maja, skąd przeszli do kościoła Najświętszej Marii Panny Matki Kościoła.
Funkcjonariusze CBA zabezpieczają w Ministerstwie Rozwoju oraz w spółkach PZL Mielec i WSK "PZL-Świdnik" dokumenty w sprawie przetargu na śmigłowce wielozadaniowe dla wojska - poinformował we wtorek PAP Piotr Kaczorek z CBA.
Strajk w Świdniku zaczął się od kotleta. I choć brzmi to mało poważnie, prawda jest taka, że drastyczna podwyżka cen w stołówce zakładowej WSK "Świdnik" była kroplą, która przepełniła czarę.
33. rocznicę strajków, nazwanych później Lubelskim Lipcem 80, uczczono w niedzielę w Lublinie i Świdniku. W lipcu 1980 r. na Lubelszczyźnie zastrajkowało ponad 150 zakładów pracy; jako pierwsze stanęły zakłady lotnicze PZL Świdnik.
- To smutna wiadomość dla całego polskiego przemysłu obronnego - tak decyzję w sprawie przetargu na śmigłowiec wielozadaniowy dla polskiej armii skomentował prezes PZL Świdnik Krzysztof Krystowski. Wybrano firmę, która produkuje poza granicami kraju - zaznaczył.
Świdnik dał sygnał do tego, co stało się później na Wybrzeżu. Szkoda, że przeciętny Polak, gdy ma coś powiedzieć o Solidarności i strajkach w 1980 roku, wie tylko o Gdańsku i kopalni "Wujek".
Ludzie po prostu mieli dość. Podwyżka cen żywności przepełniła czarę goryczy, stając się powodem do strajku załogi w WSK "PZL" Świdnik. Wydarzenia ze Świdnika były iskrą, która rozniosła się na całą Polskę.
Pomysł zrodził się wśród działaczy "Solidarności" w WSK Świdnik. Mimo trwającego stanu wojennego, postanowiono zaprotestować przeciw kłamstwom nadawanym w Dzienniku Telewizyjnym. W porze jego nadawania mieszkańcy Świdnika masowo wychodzili na spacer główną ulicą miasta.