"Pomoc" koleżanki
Koleżanka postanowiła mi pomóc w sprawach sercowych. Zaczęła pisać z nim na gadu, przekonywać do mnie, mogłam przeczytać ich rozmowę. Następnego dnia jasno oświadczył, że nie jest niczyją własnością, że nic do mnie nie czuje.
Gimnazjalistka