Jego pomysł zrodził się rok temu w koszalińskim Ruchu Światło-Życie. Okazał się na tyle trafiony, że diecezja pelplińska poprosiła o licencję na jego wykorzystanie.
Druga pielgrzymka Jana Pawła II do ojczyzny, Góra Świętej Anny, 21 czerwca 1983
11 lutego 2006 r. po prawie 21 latach, dokładnie po 7560 dniach od święceń kapłańskich, ks. Andrzej Siemieniewski znowu szedł w procesji z seminarium do wrocławskiej katedry. Za chwilę, z rąk abp. Mariana Gołębiewskiego miał przyjąć sakrę. Jakie doświadczenia ukształtowały przyszłego biskupa?
Sytuacje ekstremalne w jego życiu były na porządku dziennym. Ludzie wokół niego załamywali ręce, a on ze spokojem powtarzał "Pan Bóg potrzebie zaradzi". Dziś mija 31 lat od śmierci ks. Franciszka Blachnickiego.
Sytuacje ekstremalne w jego życiu były na porządku dziennym. Ludzie wokół niego załamywali ręce, a on ze spokojem powtarzał "Pan Bóg potrzebie zaradzi". Minęło 37 lat od śmierci ks. Franciszka Blachnickiego.
Każdy katolicki naród chlubi się, że ma szczególną miłość do Matki Bożej. Jest to zupełnie rzeczą naturalną. Nie można bowiem miłować Pana Jezusa a nie mieć w na j szczególniejsze j czci Jego Matki. Owszem miarą naszej miłości dla Jezusa Chrystusa jest cześć oddawana Jego Matce.
Jubileusz WSD. – Kiedy 20 lat temu szliśmy w procesji z Najświętszym Sakramentem, parował jeszcze asfalt, do którego przyklejały się buty – śmieje się ks. Rafał Babicki. – Ale seminarium było dla mnie miejscem nawrócenia i poznawania Boga. Dziś w czasie Eucharystii z trudem powstrzymywałem wzruszenie.
Przed 15 laty było ich w Polsce kilku. Dziś, tych sprawdzonych, jest ponad stu. Wodzireje są potrzebni do prowadzenia wesel, studniówek, prymicji, bali branżowych, a nawet - jak żartują - styp.
Dlaczego jedne kościoły pękają w szwach, inne zieją pustką? Dlaczego wokół o. Góry zbierają się tysiące młodych ludzi, a o. Kłoczowski nie czyta z ambony listów Episkopatu? Jeśli zatrzymać się na poziomie deklaracji, powstaje obraz idylliczny. Spróbujmy zejść głębiej Tygodnik Powszechny, 15 marca 2009
Mawiał tak Jan Matejko o Nowym Wiśniczu, bo tu można odpocząć, znaleźć natchnienie, ale też poczuć klimat historii.