nie tylko przekazują wiedzę, ale mają pomagać w budowaniu więzi z Bogiem. Żeby formować innych, muszą nieustannie dbać o własną formację.
Rekolekcje z o. Johnem Bashoborą niezmiennie przyciągają tłumy. Na czym polega fenomen odbywających się kolejny raz w diecezji wielkich spotkań z charyzmatycznym kapłanem z Ugandy?
Mieszkańcy Słupska obejrzeli film o włoskim zakonniku, który po 400 latach od śmierci nadal pomaga w walce ze złem. Spotkali się także z reżyserem filmu, Michałem Kondratem.
- Katechizowanie to zdecydowanie więcej niż przekazywanie informacji o Bogu i Kościele. Żeby robić to dobrze, potrzeba nieustannej, osobistej formacji - mówią zgodnie katecheci.
Stając przed Bogiem chcą rozmawiać o męskich sprawach i to po męsku. Po raz pierwszy w nowym roku na Górze Polanowskiej zameldowali się panowie na swoim comiesięcznym spotkaniu tylko dla mężczyzn.
Wybudzenie. Przez ponad rok Filipa starali się obudzić lekarze, rehabilitanci i cała rzesza ludzi: kolegów z klasy, sąsiadów, obcych i znajomych. Nadzieja, która ich pchała do działania, nie zawiodła.
Worki z nakrętkami ledwie zmieściły się do busa, którym przyjechał Grześ, a bagażnik hospicyjnego auta z trudem pomieścił prezenty. Kolejny semestr pomagania sianowscy wolontariusze zaliczyli na szóstkę.
- Jezus podejmujący dialog z Samarytanką pokazuje podzielonym chrześcijanom drogę do pojednania. Trzeba odważyć się, rozmawiać i przełamywać konwenanse - przypominał bp Paweł Cieślik na zakończenie Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan.
Słupskie klaryski z okazji jubileuszu zakonu "wychodzą" zza klauzury! Wprawdzie nie fizycznie, ale duchowo: wydając album, kręcąc film i wydając tomik poezji.
Choć na co dzień zajmują się tym samym – służą Bogu i ludziom – bywa, że w różnych językach, a nawet obrządkach.