Pociąg nie jest w żadnym tunelu - został po prostu zasypany - takie informacje przekazali TVP dwa mężczyźni, którzy utrzymują, że znaleźli zaginiony pociąg hitlerowców.
Uczeni z Katedry Geofizyki AGH w Krakowie zaprezentowali 10 listopada metody badawcze, które posłużą im w Wałbrzychu do poszukiwań tzw. "złotego pociągu", którym Niemcy mieli w czasie ostatniej wojny wywieźć kosztowności i dzieła sztuki.Zdjęcia: Dominika Cicha /Foto Gość
Wysychająca rzeka od kilku lat oddaje Warszawie zrabowane skarby, których nie udało się wywieźć Szwedom w czasie potopu szwedzkiego w XVII wieku.
Badacze będą niezależne od siebie sprawdzać miejsce wskazane w sierpniu przez Piotra Kopera i Andreasa Richtera. To oni twierdzą, że tam jest "złoty pociąg".
Ponad 100 osób manifestowało w Wałbrzychu poparcie dla odkrywców "złotego pociągu".
Wojsko w poniedziałek rozpoczęło badania terenu poszukiwań "złotego pociągu". Badania będą prowadzone pod kątem saperskim, radiacyjnym i chemicznym; ich cel to wykluczenie potencjalnego niebezpieczeństwa dla okolicznych mieszkańców - poinformował wojewoda dolnośląski Tomasz Smolarz.
Tajny transport, Dolny Śląsk. Tajemnice i utracone skarby. Złoty pociąg – legenda, która może być prawdziwa.
Najpierw wszystko wskazywało na kolejną naciąganą historię w medialnym sezonie ogórkowym. Potem o pociągu wyładowanym niemieckim złotem zaczęły pisać światowe media. No i potoczyło się. Zanim cokolwiek odnaleziono, po złoto zgłosili się Żydzi i Rosjanie.
Z Budapesztu można wyruszyć w niesamowitą podróż pociągiem Golden Eagle Danube Express
Zaginione idee założycielskie PO, obniżone podatki Komorowskiego, może 3 mln. mieszkań PiS? A to tylko początek listy. Co by było, gdyby w wagonach zamiast złota znaleziono zaginione obietnice polityków?