Jest najstarszą parafią w okolicy Wejherowa. Neobarokowy kościół na skarpie prowadzącej do sporego wzniesienia kryje przedwiekowe perełki.
Położony przy zalesionej skarpie, wśród 200-letnich dębów, jest jednym z piękniejszych współczesnych obiektów sakralnych w diecezji.
Są pieniądze, aby skarpa wiślana w Płocku została wzmocniona. Od hotelu „Starzyński” do kościoła św. Bartłomieja będą trwały prace remontowe.
Spod gruzowiska wyciągnięto 20 zniszczonych samochodów oraz wywieziono ponad 3 tys. ton ziemi. Zabezpieczona i umocniona skarpa jest wciąż monitorowana.
Rok temu płocka parafia na Skarpie obchodziła 20-lecie powstania. Ten rok też przejdzie do historii tej młodej wspólnoty w wydarzeniu nawiedzenia.
Na wiślanej skarpie trwa właśnie budowa największej ekspozycji w Polsce. – Musi być taka, by pomieścić całą naszą historię – przekonuje minister Piotr Gliński.
Dawniej w okolicy były liczne majątki dworskie. Dziś zostały z nich ruiny, tylko kościół wciąż ten sam na wysokiej skarpie góruje nad okolicą.
Już niedługo zmieni się otoczenie kościoła rektoralnego w Kraśniku. Wszystko, za sprawą remontu skarpy i ogrodzenia przy świątyni, które były w opłakanym stanie.
Komfortowy budynek z szatniami i zapleczem sanitarnym przy chorzowskich Kresach oddany do użytku. Budowa wkomponowanego w skarpę kompleksu socjalnego kosztowała 2 miliony złotych.
Nowa świątynia na płockiej Skarpie wypełnia się świętymi. Biskup Mirosław Milewski wprowadził do parafii Ducha Świętego relikwie bł. Klary Szczęsnej.