Wina rodziców
Ojciec traktuje jak idiotkę, która na niczym się nie zna. O każdą rzecz wypytuje jak na przesłuchaniu wojskowym. W domu jest straszliwie sztywno. Stałam się wrakiem
młodego człowieka, który zamierzał tyle w życiu osiągnąć, a któremu wszelkie ambicje sprali najbliżsi ludzie!
Licealistka