Młodziutka matka i jej dziecko przegrali nierówną walkę z rozszalałą machiną ideologiczną. Nie mieli szans, od kiedy sprawę wzięli w swoje ręce najgorsi ideolodzy i praktycy aborcjonizmu. Czy możemy zapobiec kolejnym ofiarom?
Gdyby Joanna Najfeld była stara albo brzydka, może jeszcze by jej wybaczono, że w telewizyjnych dyskusjach przegaduje feministki, zwolenników aborcji i gejowskich małżeństw.
Kampanię zaczął jako genialny sofista. W swojej książce-manifeście mantrował o nadziei... na zmianę, na współpracę ponad podziałami, na powrót do amerykańskiego snu. Miękkim wizerunkiem i charyzmą zjednał miliony. Dziś, pewny zwycięstwa, Barrack Obama odsłania karty. Priorytetem jego prezydentury będzie lewicowa rewolucja.
Liberalny republikanin John McCain zdobywa nominację Partii Republikańskiej, ale czy zdoła przekonać do siebie cały elektorat prawej strony?
„Wrzuć granat na tacę!” – wołają transparenty pokojowych marszy lewicy. W ten sposób różowi rewolucjoniści demonstrują pod naszymi oknami swoje rozumienie tolerancji, demokracji i równości.
Jest młoda, a z dorobkiem. Energiczna, ale nie hetera. Feministka z ludzką twarzą, broni kobiet przed aborcją. Liberałów zatkało, konserwatystów poderwało do walki. McCain zaskoczył wszystkich, stawiając na Sarę Palin.
W amerykańskich prawyborach prezydenckich spór cywilizacji życia i śmierci jest jasną osią podziału politycznego.
Publicystka, która wygrała proces wytoczony przez szefową Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny mówiła w lubelskim radiu o powiązaniach Nowickiej z przemysłem antykoncepcyjno-aborcyjnym
Sąd przychylił się do wniosku Wandy Nowickiej i utajnił rozprawę karną wytoczoną Joannie Najfeld za rzekome pomówienie liderki Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny. Kolejna rozprawa 23 lutego.
Terapeuci zauważyli, że homoseksualizm spełnia kryteria uzależnienia, a jego terapia przebiega podobnie jak u alkoholików i narkomanów