O błędach teologicznych w kazaniach ks. Piotra Natanka z ks. dr. Józefem Morawą, wykładowcą teologii fundamentalnej Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie rozmawia ks. Ireneusz Okarmus.
Myśl wyrachowana: Katolik nieposłuszny Kościołowi jest zawsze posłuszny diabłu.
Kilka lat temu księdzu Natankowi domknęło się koło historii. Masoni, Piłsudski, franciszkanie, Bruksela, „Tygodnik Powszechny” – wszystko stworzyło logiczną całość. Napędzaną przez diabła.
Człowiek Kościoła nie tylko zachowuje posłuszeństwo, co posłuszeństwo kocha i rozumie, że duch katolicki jest raczej duchem miłości niż niezgody
Myślenie, że wystarczy obwołać Chrystusa Królem Polski a wszystko zmieni się na lepsze, trzeba uznać za iluzoryczne, czy wręcz szkodliwe dla rozumienia i urzeczywistniania Chrystusowego zbawienia w świecie – przekonują polscy biskupi.
Gość DODANE28.06.2015 20:17
Kiedyś drukowałem dużo modlitw,czy muszą być one ładnie i pokolei poukładane.Czy jeśli przechowuję je byle jak,nieładnie i nie po kolei poukładane i razem z wydrukami nieuznanych przez kościół objawień i modlitw to mam grzech ciężki?Czy powinienem zniszczyć wydruki w których wypowiada się ksiądz Piotr Natanek i takie które są nieuznane przez kościół katolicki? »
babel DODANE24.01.2012 15:33
Szcześć Boże.Mam pytanie związane z ks. Natankiem. Czemu Kosciól chce go ekskomunikować? Co jest zlego w tym by Jezus był królem Polski? Przecież NMP jest królowa Polski i nie słyszałem by ktos sie burzył z tego powodu. A co jesli mówi prawde? Moze jest jak za czasów Jezusa on mówi prawde a inni to zachowuja sie jak faryzeusze. Niechce tu obrazac episkopatu ale cos mi tu niepasuje. Prosze o rozwianie moich watpliwości.Ps. Bylem w dwóch kosciolach w jednym ksiadz sie nie pozbyl panów... »
Słowo „objawienie” kojarzy się nam z czymś tajemniczym, mistycznym, zarezerwowanym dla wybranych osób. A przecież dostęp do Bożego Objawienia ma każdy chrześcijanin, który z wiarą czyta Biblię.
Gdzie nie ma posłuszeństwa, tam nie ma cnoty. Gdzie nie ma cnoty, tam nie ma dobra, nie ma miłości, a gdzie nie ma miłości, nie idzie się do nieba. (św. Ojciec Pio)