Szkoły katolickie w Cieszynie. – Niedawno odkryłam, jak brzmi nazwa „patyczak” w języku niemieckim. To Stabheuschrecke. Fascynujące, nieprawdaż…? – śmieje się Aldona Kałuża-Kanadys, germanistka w cieszyńskim „katoliku”. Tu codziennie nauczyciele się uczą, a uczniowie… zdobywają sukcesy!
Radni Sejmiku Województwa Śląskiego podczas listopadowej sesji oddali hołd ks. prałatowi Józefowi Londzinowi w związku ze 150. rocznicą jego urodzin.
Bielsko-Biała, Cieszyn, Kobiernice, Skoczów, Rajcza i Zabrzeg - w tych miejscowościach 6 stycznia, w uroczystość Trzech Króli, każdy może dołączyć do kolędowych orszaków!
Cieszyn. Urodzony 150 lat temu w Zabrzegu ks. Józef Londzin przyjechał tu po raz pierwszy jeszcze jako uczeń gimnazjum. Niedługo po święceniach kapłańskich zamieszkał tutaj na stałe i związał się z tym miastem do końca życia. Dlatego organizatorzy obchodów Roku Księdza Londzina wpadli na pomysł, by wędrując po mieście, poznawać jego postać.
– Niedawno odkryłam, jak brzmi nazwa „patyczak” w języku niemieckim. To Stabheuschrecke. Fascynujące, nieprawdaż…? – śmieje się Aldona Kałuża-Kanadys, germanistka w cieszyńskim „katoliku”. Tu codziennie nauczyciele się uczą, a uczniowie… zdobywają sukcesy!
Coraz więcej wspólnot chce się angażować w to dzieło. Trudno już zmieścić program w siedmiu dniach. Dlatego tegoroczny, 14. Tydzień z Ewangelią potrwa... dwa tygodnie!