"Smutna wiadomość" - tak o śmierci o. Jana Góry napisał prezydent Andrzej Duda. Dominikanin, znany duszpasterz akademicki, twórca Spotkań na Lednicy, przyjaciel Jana Pawła II zmarł dziś w Poznaniu. Miał 67 lat. - Przyczyną śmierci było ustanie akcji serca i obrzęk płuc - poinformowano na portalu dominikanie.pl
Kto będzie nosił szatę Jej dzieci duchowych, temu zapewnia szczególną pomoc i opiekę za życia, a przede wszystkim po śmierci.
Zgodnie z wieloletnią lokalną tradycją na Górze Śmierci organizowane są uroczystości patriotyczno-religijne oddające hołd wszystkim rodakom walczącym w okresie okupacji hitlerowskiej za naszą wolność, a także upamiętniające tysiące więźniów różnych narodowości przetrzymywanych i represjonowanych w niemieckich obozach pracy przymusowej w Pustkowie. Tegoroczna uroczystość zorganizowana przez dębicką gminę odbyła się 25 kwietnia.
Do wypadku doszło w Jaskini Studnisko na terenie rezerwatu Sokole Góry, w czasie wycieczki szkolnej.
W Paszczynie odbyły się obchody 80. rocznicy utworzenia przez Niemców obozu pracy przymusowej dla polskich więźniów.
Z piątej z dwunastu tablic, które tworzą epos o przygodach herosa Gilgamesza, dowiadujemy się, iż cedrowa góra, którą próbuje odnaleźć to "mieszkanie bogów, tron śmiertelnej Irnini".
„Misja chrześcijańska jest gorsza niż Hamas. Śmierć misjonarzom. Misjonarz to nazista”.
Bez byłych więźniów obozu, bez żołnierzy, orkiestry, chóru, uczniów, bez mieszkańców. Było cicho i pusto.
Watykan wyraził zgodę na to, by założyciel marianów objął szczególną opieką miejsce swej dawnej posługi i śmierci.
Był niezwykłym duszpasterzem i uczonym, twórcą polskiej szkoły bioelektroniki oraz badaczem Gór Świętokrzyskich.