Rosjanie lubią myśleć o sobie jako o bojownikach przeciw faszyzmowi. I dziś swoich wrogów łatwo faszystami nazywają. Ale my pamiętamy...
Europosłowie Zdzisław Krasnodębski (PiS) i Marek Jurek (Prawica Rzeczypospolitej) napisali list do szefa PE Antonio Tajaniego ws. wypowiedzi szefa Porozumienia Liberałów i Demokratów na rzecz Europy Guya Verhofstadta. Chodzi o jego słowa nt. Marszu Niepodległości podczas środowej debaty w PE.
Europa przechodzi przyspieszony kurs zdrowego rozsądku w polityce imigracyjnej. W ławach szkolnych zasiadają dotychczasowi „antyrasiści”, słuchający z uwagą wykładów niedawnych „faszystów”.
Kandydat na prezydenta wygrał proces w trybie wyborczym. Dziennikarze "Gazety" nazwali go faszystą i włożyli w jego usta słowa, których nigdy nie wypowiedział.
Wielu dziś nie ma pojęcia o faszystach, bolszewikach, sowietach. Nie rozumie określeń: ksenofobia i rasizm, nacjonalizm i szowinizm. No i jeszcze ultraprawica...
Wszystkie organizacje patriotyczne, które organizowały i wspierały "Marsz", zostały wtłoczone w tym momencie w "kanał faszystowski". Każdy, kto odważył się popierać "Marsz", został uznany za faszystę.
Prezydent Izraela Szimon Peres złożył w niedzielę hołd ofiarom obozu koncentracyjnego w Jasenovacu, zwanego powszechnie "chorwackim Auschwitz"; większość ofiar zginęła tam z rąk chorwackich faszystów.
Instytut Ordo Iuris żąda pociągnięcia do odpowiedzialności dyscyplinarnej i karnej Guya Verhofstadta, w związku z jego głośnymi słowami: „Na ulice Warszawy wyszło kilka tysięcy faszystów, neonazistów, białych suprematystów”.
W PRL przez lata tworzono czarną legendę Narodowych Sił Zbrojnych. Ich członków nazywano „polskimi faszystami”, zarzucano im mordowanie Żydów i kolaborację z Niemcami. Ta propaganda, niestety, jest wciąż skuteczna.
Dzisiaj rosyjscy faszyści tworzą katastrofę humanitarną w Mariupolu. Te s...yny nie znalazły innego sposobu, żeby nas złamać - napisał na Facebooku mer miasta Wadym Bojczenko.