W krakowskim Domu Ronalda McDonalda odbyły się kolejne warsztaty kulinarne. Tym razem wolontariusze i mieszkający w domu rodzice chorych dzieci gotowali przysmaki hiszpańskie.
Sławny narciarz alpejski, trzykrotny mistrz olimpijski i dwukrotny mistrz świata, skończył wczoraj 57 lat. Urodziny postanowił świętować... w bolońskim Domu Ronalda McDonalda z chorymi dziećmi i ich rodzicami.
20 łóżek od Fundacji Ronalda McDonalda trafiło do USD w Krakowie-Prokocimiu. Będą z nich korzystać rodzice, którzy w czasie hospitalizacji pozostają cały czas ze swoim dzieckiem.
Dom Ronalda McDonalda. – Gdy koczowałam przy łóżku wnuka, modliłam się, żebym mogła być w tym domu. I jestem! Chwała Bogu za ludzi, którzy tu o nas dbają – cieszy się pani Teresa, babcia 16-letniego Kuby.
Od października 2015 r. do końca grudnia 2016 r. rodziny skorzystały z 12 687 noclegów w Domu Ronalda McDonalda, a najdłuższy, szczęśliwie zakończony pobyt wynosił aż 278 dni.
Z myślą o chorych onkologicznie dzieciach i ich rodzicach Fundacja Ronalda McDonalda zrealizowała projekt "Czapka od serca". Wydziergane przez wolontariuszy fundacji czapki trafiły niedawno na oddziały onkologiczne i hematologiczne 10 szpitali w Polsce.
W ciągu 730 dni skorzystało z niego ponad 600 rodzin, które w sumie spędziły w nim 20 tysięcy nocy. Rekord należy do rodziny, która mieszkała w nim prawie rok – aż 321 dni.
Kraków zmienia oblicze polskiego szpitalnictwa. Rodzice chorych dzieci nie muszą już spać na podłodze i jeść na parapecie.
Materac i śpiwór zamiast łóżka, czasem leżak albo krzesło lub fotel. Tak wygląda często rzeczywistość rodziców czuwających w szpitalu przy dziecku. Czas na zmiany!