Już po raz 14. wyruszyła rowerowa sztafeta do grobu bł. ks. Jerzego Popiełuszki w Warszawie.
160 osób pielgrzymowało śladem błogosławionych biskupów męczenników z Żuromina do Działdowa.
Nieopodal miejsca, gdzie 77 lat temu zostali zamęczeni błogosławieni biskupi z Płocka, choć nie odnaleziono ich ciał, powstał ich symboliczny grób.
W Ciechanowie odbył się pokaz filmu dokumentalnego "Soldau. Miasto na pograniczu śmierci" o niemieckim obozie koncentracyjnym.
Około 200 osób liczyła pielgrzymka autokarowa z naszej diecezji do dawnego obozu Soldau Działdowo.
Co zrobić, aby nie przestali wołać ludzie i kamienie pamiętający KL Soldau i męczeńską śmierć błogosławionych z Płocka i Przasnysza?
Utrwala się szlak błogosławionych abp. Nowowiejskiego i bp. Wetmańskiego z Żuromina do Działdowa, który co roku, już od 10 lat, przemierzają młodzi piesi pątnicy.
- Dzielimy się tym, co przeżyliśmy i chcemy ocalić pamięć o byłym obozie koncentracyjnym w Działdowie, aby to miejsce było godnie upamiętnione - mówią osoby z Płocka i okolic, które w tych dniach spotkały się z historykami IPN.
Są osoby, które nie mogą się pogodzić, że o niemieckim obozie zagłady tak mało się mówi i tak niewiele się czyni, aby miejsca męczeństwa zostały godnie upamiętnione.
Po raz drugi wierni pielgrzymowali z katedry do Działdowa śladami błogosławionych: abp. Antoniego Juliana Nowowiejskiego i bp. Leona Wetmańskiego.