„Jezu, ufam Tobie”. Trzy słowa. A jakby wszystkie modlitwy świata naraz.
Ona rozważała, co miałoby znaczyć to pozdrowienie. Łk 1,29
Zabiegajcie nie o ten pokarm, który niszczeje, ale o ten, który trwa na życie wieczne, a który da wam Syn Człowieczy. J 6,27
Nawet popełnione błędy nie przekreślają szans na wyjście z trudności. Na świętość po prostu.
Kto by chciał Mi służyć, niech idzie za Mną. J 12,26
Nieważne, w jakim się idzie kierunku. Ważne – za kim.
Zapytam tak po prostu: czy między prawem i moralnością przepaść również musi zionąć?
Do takiego nieidealnego świata zstąpił Bóg, po to, by z niego wstąpić potem do nieba.
Dobrze byłoby, żebyśmy pomimo całego naszego nowatorskiego zadufania wzięli sobie na poważnie do serca, że nie jesteśmy samowystarczalni.