54 osoby zginęły we wtorek w starciach pakistańskiej armii z talibami na pograniczu Afganistanu i Pakistanu. Napastnicy zaatakowali pod osłoną nocy konwój oraz dwa posterunki sił bezpieczeństwa w regionie, który rząd uznał wcześniej za oczyszczony z talibów.
Wysocy rangą przedstawiciele Pakistanu oskarżyli w czwartek dowodzone przez NATO siły międzynarodowe ISAF w Afganistanie o zabicie tego dnia trzech pakistańskich żołnierzy w ataku na terytorium Pakistanu. NATO twierdzi, że wszczęto śledztwo w tej sprawie.
Władze Pakistanu ogłosiły, że "obecnie nie jest możliwa" wizyta specjalnego wysłannika USA Marca Grossmana w tym kraju - podała w środę agencja Reuters, powołując się na źródło w pakistańskim rządzie.
Budowę pięciuset domów dla powodzian w Pakistanie rozpoczęła tamtejsza Caritas. Docelowo ta katolicka organizacja charytatywna chce pomóc 2,5 tys. rodzin, z których większość stanowią muzułmanie.
Czterej chrześcijanie zostali zabici w ostatnich dniach w Pakistanie przez muzułmańskich ekstremistów. Do zabójstwa doszło na peryferiach Karaczi, gdzie znajduje się getto zamieszkiwane przez 50 tys. chrześcijan.
Nieznani sprawcy zabili pakistańskiego policjanta, który strzegł kościoła katolickiego w Peszawarze i chronił modlących się w nim wiernych przed atakami ze strony islamskich fundamentalistów.
Sześć milionów osób dotkniętych największymi od 80 lat powodziami w Pakistanie potrzebuje pomocy humanitarnej, by przeżyć - oceniła w środę ONZ, która zamierza wystosować apel o międzynarodową pomoc.
Budowę pięciuset domów dla powodzian w Pakistanie rozpoczęła tamtejsza Caritas
"Wydobyliśmy wszystkie ciała. Według naszych informacji na pokładzie było 149 osób. Trudno jest jednak podać konkretną liczbę, ponieważ większość szczątków nie jest kompletnych" - powiedział agencji AFP szef policji Bani Amin. Według lotnictwa cywilnego samolotem podróżowały 152 osoby - 146 pasażerów i sześciu członków załogi.
Mały samolot z 22 osobami na pokładzie z powodu usterki technicznej krótko po starcie rozbił się w piątek niedaleko miasta Karaczi na południu Afganistanu; nikt nie przeżył wypadku - poinformował rzecznik afgańskiego Urzędu Lotnictwa Cywilnego Pervez George.