Mariacki, ale śląski
W drzwiach katowickiego kościoła Najświętszej Maryi Panny stanął proboszcz. Spojrzał na chłopca, wchodzącego z ciocią, i powiedział: „Co za fajny synek!”. Malec odpalił: „Ja nie jestem żaden synek, ja jestem Karol!”. – Nikt by nie pomyślał, że po latach ten Karolek będzie beatyfikował tego proboszcza, którym był ks. Emil Szramek – komentuje obecny proboszcz.