Nieszczera przysięga?
Dla człowieka wierzącego ból jest jeszcze większy – wierząc, że małżeństwo zawiera się na dobre i złe, w zdrowiu i chorobie, „póki śmierć nie rozłączy”, ślubował przecież w imię Boże i miał prawo oczekiwać, że druga strona również tak właśnie robi.