Ludzie średniowiecza traktowali życie poważnie i kochali konkret. Grzech traktowali ze śmiertelną powagą. Mówili o nim bądź jako o przestępstwie, które pociąga za sobą wyrok i karę, bądź o chorobie, na którą trzeba znaleźć lekarstwo List, 3/2009
– Faustyna! Za mało ciasta zrobiłaś! – woła ze śmiechem mama Irena Papla, kiedy 13-latka wpada do domu, a my zajadamy się najlepszą pizzą na świecie. – Faustyna to nasza specjalistka od ciasta drożdżowego – zachwala mama.
"Przywykliśmy do sytuacji podziału w chrześcijaństwie i to jest być może jednym z największych naszych grzechów" - uważa ks. prof. Wacław Hryniewicz.
Wydawało się, że doszli do kresu. Rozstali się, a jednak wydarzyło się coś, co sprawiło, że są razem. Uznali, że to doświadczenie jest tak ważne, że muszą się nim podzielić z innymi.
Dziś i w czasie kolejnych spotkań chcemy wyruszyć w dalszą drogę ścieżkami Ewangelii św. Łukasza.
W dzisiejszym społeczeństwie i kulturze zsekularyzowanego Zachodu nie byłoby właściwe wprowadzanie kary śmierci tam, gdzie ją zniesiono. Czasem lepiej nie korzystać z tego, co społeczeństwu prawnie przysługuje.
Podczas Mszy św. sprawowanej na Jasnej Górze z okazji 1050. rocznicy Chrztu Polski papież Franciszek powiedział, że „Bóg podążał z naszym narodem, biorąc go za rękę, tak jak tatuś bierze za rękę swoje dziecko, towarzysząc mu w wielu sytuacjach”
Benedykt XVI przybył do Nowego Jorku samolotem z Waszyngtonu. Rano - prywatnie - odprawił tam jeszcze Mszę św. w nuncjaturze. Po wylądowaniu na międzynarodowym lotnisku Johna Fitzgeralda Kennedy'ego przeleciał helikopterem na Manhattan. W siedzibie ONZ powitali go: sekretarz generalny organizacji Ban Ki Mun oraz przewodniczący Zgromadzenia Ogólnego Srgjan Kerim.
Papież Jan Paweł II, odwiedzając Kraków, zawsze nawiedzał katedrę, by modlić się przy grobach św. Stanisława i św. Jadwigi Królowej. Za każdym razem witał go również „Zygmunt”.