Władze Meksyku spodziewają się, że w sobotę 7 grudnia, w rocznicę objawień w Guadalupe, do maryjnego sanktuarium przybyło w sumie ok. 1,5 mln. pielgrzymów. Większość z nich spędzi tu kilka dni.
Sanktuarium Matki Bożej Tuchowskiej zalicza się do tzw. Sanktuariów ponadregionalnych (tj. znanych daleko poza granicami diecezji). Jest to jedno z najstarszych sanktuariów i najliczniej odwiedzanych przez pielgrzymów w południowo-wschodniej Polsce.
Piętnastometrowa skała nad wodami Dunajca. Na niej niewielki biały kościół pw. śś. Świerada i Benedykta. Ta romańska świątynia - ufundowana przez króla Kazimierza Odnowiciela około 1045 r. - jest jednym z najstarszych kościołów w Polsce.
![][1]Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych zatwierdziła cud, przypisywany wstawiennictwu Matki Teresy z Kalkuty, zmarłej we wrześniu 1997 r. Tym samym otwarto drogę do ogłoszenia jej błogosławioną. [1]: zdjecia/zdjecia/mteresa3_1.jpg
Rozważaniom nad Psalmem 51 - znanym z pierwszego wezwania grzesznika "miserere", Ojciec Święty poświęcił katechezę podczas środowej audiencji 4 grudnia.
Historia Kościoła w Bułgarii to przede wszystkim długie okresy prześladowań i walka o przetrwanie. Najpierw ziemie dzisiejszej Bułgarii musiały być dwukrotnie chrystianizowane: efekty pierwszej chrystianizacji zniszczyli bowiem barbarzyńcy... słowiańscy. Druga chrystianizacja okazała się trwała, mimo późniejszej, trwającej 500 lat okupacji przez muzułmańską Turcję.
Kiedy wprowadzono chrześcijaństwo w Polsce? Na to pytanie odpowie każde dziecko. W 966 roku Mieszko I przyjął chrzest. Tymczasem prawdopodobnie już sto lat wcześniej rozpoczęła się chrystianizacja znacznej części naszego kraju! I to zapewne w obrządku wschodnim. Trwała ona jednak bardzo krótko i dlatego prawie nie pozostawiła po sobie śladów.
Rajmund Kolbe urodził się w roku 1894. Jako młody chłopak wstąpił do Zakonu Braci Mniejszych Konwentualnych. Tu otrzymał imię Maksymilian. Studia filozoficzne i teologiczne odbył w Rzymie i tam też w roku 1918 przyjął święcenia kapłańskie.
"Św. Ignacego można szanować, ale nie kochać, tak naprawdę kochać można tylko św. Franciszka z Asyżu" - tak nie całkiem żartobliwie lubi określać swój stosunek do założyciela Towarzystwa Jezusowego jeden z jezuitów.
"Kościół jest jakby wielką łodzią płynącą po morzu tego świata. Gdy uderzają weń liczne fale doświadczeń, nie wolno jej porzucać; trzeba natomiast kierować". Tak o roli duszpasterza mówił człowiek, który swą działalnością zasłużył na tytuł "apostoła Niemiec". Nie wywodził się jednak z plemion germańskich. Był Anglosasem. Czcimy go pod imieniem Bonifacy.