Co może się kryć w składowisku drewna, wśród stert starych desek złożonych gdzieś na uboczu? (s. 6)
Wszystko zaczęło się dzięki rowerowym wycieczkom ks. Leszka Śpiewaka SDB, który pewnego dnia wypatrzył ukrytą na uboczu kapliczkę.
Charakterystyczna wieża kryta dębowym gontem wskazuje okolicznym mieszkańcom właściwy kierunek – niebo. W parafiach na uboczu ludzie też chcą spotkać Pana Boga.
Nieco na uboczu od głównej drogi prowadzącej do Chełma i dalej do granicy z Ukrainą, pośród pól, nad malowniczym zalewem znajduje się miejscowość Staw.
Sanktuarium w Przeczycy leży na uboczu głównych dróg, ale to nie przeszkadza pielgrzymom w dotarciu przed tron Matki, której zawierzają swoje sprawy.
Nieco na uboczu od głównych szlaków, za to w urokliwej okolicy, położona jest parafia w Karczmiskach. Wybierając się do Kazimierza czy Wąwolnicy, warto i tutaj się zatrzymać.
Leżąca dzisiaj na uboczu niewielka parafia kryje w sobie długą i bogatą przeszłość, zapisaną w krajobrazie, detalach architektonicznych, sztuce. Historie, które można zbierać, jak… okruszki.
Jest położona na uboczu, z dala od głównych szlaków, za to w urokliwej okolicy. Wybierając się do Kazimierza czy Wąwolnicy, warto zatrzymać się i tutaj.
Lubecko szykuje się na obchody 300. rocznicy znalezienia cudownego medalionu, dzięki któremu mały kościółek na uboczu stał się cenionym sanktuarium. Zaproszeni są wszyscy – nie tylko z najbliższych okolic.