Zginanie męskich kolan
– To, że mieszkasz w garażu, nie znaczy, że jesteś samochodem – mówi Jacek, a męskie audytorium w mig łapie analogię, twierdząco kiwając głowami. – Możesz chodzić do kościoła, a nawet mówić: wierzę w Boga. Ale jeśli wierzysz Bogu, musisz wyjść ze spotkania z Nim przemieniony – przekonuje w półmroku franciszkańskiej pustelni.