Sulechów to kolejne miasto w naszej diecezji, w którym będą organizowane pochówki dzieci zmarłych przed narodzeniem.
– Wszyscy podkreślali, że nie chcą tłumów, chcą ciszy i odosobnienia – mówi ks. Joachim Kroll.
Miejsce pochówku dzieci, które umarły przed urodzeniem jest wyrazem szacunku dla zmarłych, ale też dla rodzin, mogących ukoić ból po stracie najbliższych.
W październiku takie pochówki odbyły się po raz kolejny w Szczecinku, Pile, Wałczu, Koszalinie oraz w Słupsku.
Odbędzie się w Tarnowie-Mościcach 14 października. SPES czeka na imiona martwo urodzonych maluszków.
Pierwszy taki pogrzeb w Elblągu.
Na koszalińskim cmentarzu ponad 40 osób wzięło udział w ósmym pochówku dzieci zmarłych przed narodzeniem.
Jeśli chcecie powierzyć swoje utracone dzieci Bogu miłosiernemu - zarówno te, które odeszły zupełnie niedawno, jak i te starsze - przyślijcie ich imiona.