Do parafii pw. św. Jana Apostoła i Ewangelisty trafiły relikwie założycielki Zgromadzenia Sióstr Adoratorek Krwi Chrystusa.
Bolesławieckie Siostry Adoratorki Krwi Chrystusa opowiadają o polskich początkach zgromadzenia, swoim powołaniu oraz domu otwartym dla każdego.
O nabożeństwie do Krwi Chrystusa mówiła w brzeskiej farze s. Krystyna Kusak ze Zgromadzenia Sióstr Adoratorek Krwi Chrystusa.
Gdyby nie półkolonie, wiele z nich spędziłoby pewnie wakacje w domu. Dzięki zaangażowaniu Sióstr Adoratorek Krwi Chrystusa i ludzi dobrej woli, dzieci mają zapewniony atrakcyjny wypoczynek.
– Istnieje specyficzna wzajemność między duchowością i charyzmatem Zgromadzenia Sióstr Adoratorek Krwi Chrystusa a uroczystością Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej – mówi s. Anna Mikołajewicz.
- Mamy być radosnymi świadkami współczesnego Kościoła. Do takich przyjdą inni. Do smutnych i skrytych nie przyjdą - mówił w bolesławieckim domu sióstr adoratorek bp Marek Mendyk.
Włoska zakonnica s. Anna Maria od Najświętszego Serca ze zgromadzenia adoratorek Najświętszego Sakramentu świętowała właśnie ze współsiostrami swoje 100. urodziny.
Z tej parafii pochodzą dwie z sióstr adoratorek Krwi Chrystusa, które to zgromadzenie sprowadziły z Jugosławii do Polski. Parafianie kontynuują ich dzieło.
Siostra Anna Kaczmarek ze Zgromadzenia Sióstr Adoratorek Najświętszej Krwi Chrystusa zakończyła posługę w jadłodajni i świetlicy św. Marii de Mattias, działających przy żagańskiej parafii pw. Wniebowzięcia NMP.
O roztropnym korzystaniu z portali społecznościowych, wianuszku wirtualnych adoratorek oraz uczeniu kleryków internetowej odpowiedzialności z ks. dr. Januszem Chyłą rozmawia Agata Puścikowska.