Dziś wspólnota XXVI ŁPPM opuściła teren diecezji łowickiej. Za nimi już 99 km, deszcz, wiatr i upał. - Pan Bóg doświadcza, ale do świętości trzeba dojść przez trudności, przeciwności - mówią pielgrzymi.
Dziś wspólnota XXVI ŁPPM opuściła teren diecezji łowickiej. Dzień rozpoczęli Mszą św. w kaplicy w lesie w Małeczu, której przewodniczył bp Andrzej F. Dziuba, zaś homilię wygłosił ks. Robert Kwatek - honorowy przewodnik ŁPPM. Nie zabrakło tradycyjnego liczenia na mostku w Ujeździe.
Trzeci dzień pielgrzymowania rozpoczął się od porannej Eucharystii odprawionej w parafii w Wysokienicach. Mszy św. przewodniczył bp Józef Zawitkowski. Podczas drogi liczącej 29 km pątnikom duchowo będzie towarzyszył Mojżesz.
Na przestrzeni lat liczba grup pielgrzymkowych zmieniała się dwukrotnie. W tym roku na szlak wyruszy 10. grupa - granatowa, która zrzeszać będzie służby mundurowe z diecezji łowickiej.
Przygotowaniom do wyruszenia na szlak XXIV Łowickiej Pieszej Pielgrzymki Młodzieżowej na Jasną Górę przyświeca nie tylko hasło, ale także piosenka roku. Skomponowana i wykonana przez przyjaciół pielgrzymki szybko "wpadła w ucho" pątnikom.
Na szlak wyruszyła Łowicka Piesza Pielgrzymka Młodzieżowa na Jasną Górę. Pielgrzymi w 10 grupach wędrują pod hasłem: "Bóg jest Miłością".
Bożej miłości nie brakuje na szlaku łowickiej pielgrzymki. Przejawia się w każdym geście, doświadczeniu, dobroci braci i sióstr, ale także mieszkańców miejscowości, w których gości ŁPPM.
Od dziś, tj. 1 lipca, można zapisać się na XXVI Łowicką Pieszą Pielgrzymkę Młodzieżową na Jasną Górę. Organizatorzy zachęcają, by do 5 sierpnia zapisywać się online.
Z Wysokienic do Małecza - ponad 20 km na refleksję, rozważanie i rozeznawanie powołania. To właśnie w tych intencjach prawie 500 osób wędrowało, modliło się i prosiło o odwagę do podejmowania życiowych decyzji. Mszy św. przewodniczyli neoprezbiterzy.
Piąty dzień pielgrzymowania dla pątników ŁPPM nie należał do łatwych. Przez większość drogi szli w strugach deszczu. Mimo przeszkód, dzień ten nie zapisał się jedynie jako czas trudów i zmagań.Zdjęcia: Agnieszka Napiórkowska /Foto Gość