Zdjęcia: ks. Piotr Sroga /GN
Krótko po godz. 15 zakończyła się jubileuszowa inscenizacja bitwy pod Grunwaldem, jak co roku, zwycięstwem wojsk polsko-litewskich. W wyjątkowo widowiskowej, godzinnej inscenizacji brało udział tym razem 2 200 rycerzy.
Rycerze działają cały rok. A zamiast rumaków dzielnie służą im ...kajaki.
Żywa lekcja historii rozpoczęta.
Obraz Jana Matejki "Bitwa pod Grunwaldem" miał uświetnić w Krakowie obchody 600. rocznicy tego wydarzenia. Już wiadomo, że nie uświetni. Jest w tak złym stanie, że o transporcie nie ma mowy.
Organizatorzy tegorocznej inscenizacji bitwy pod Grunwaldem chcą, by to wydarzenie było "żywą lekcją historii". Dlatego sobotnią inscenizację poprzedzą pokazy ustawienia rycerstwa w różnych szykach bojowych.
Bezpieczeństwa turystów odwiedzających w tym roku Pola Grunwaldzkie strzeże system "Oczy 16 kamer" rozmieszczony na całym terenie, gdzie tylko może pojawić się turysta.
Archeolodzy nie ustają w wysiłkach mających na celu dokładne zlokalizowanie miejsca, w którym w 1410 roku wojska polsko-litewskie pokonały zakon krzyżacki. W lecie międzynarodowe ekipy badaczy wrócą pod Grunwald.
Objawów choroby gołym okiem jeszcze nie widać, ale „Bitwa pod Grunwaldem” wymaga kuracji.
Uroczystości związane z 607. rocznicą bitwy wojsk polsko-litewskich z Zakonem Krzyżackim odbyły się w sobotę na Wzgórzu Pomnikowym w Grunwaldzie. W apelu, oprócz wojska, wzięli udział harcerze uczestniczący w Zlocie Wspólnoty Drużyn Grunwaldzkich.