Ten pogrzeb w szary, mglisty grudniowy dzień zapisał mi się w pamięci jako taki „przerwany adwent”.
Ok. 50 osób zgromadziło się w kaplicy cmentarnej w Koszalinie, by podjąć modlitwy i odprowadzić na miejsce spoczynku urnę z prochami dzieci nienarodzonych.
Tym razem na koszalińskim cmentarzu komunalnym pochowano ciała dzieci z Koszalina i Kołobrzegu, które zmarły w wyniku poronienia.
Ośmioro dzieci pochowano w tym roku na stalowowolskim cmentarzu komunalnym.
W specjalnym Liście związanym z tym Dniem, biskup siedlecki Zbigniew Kiernikowski zwraca uwagę na problem straty dziecka przed narodzeniem oraz zachęca do udziału w organizowanym po raz drugi w Siedlcach, pogrzebie dzieci nienarodzonych, które zmarły przedwcześnie w wyniku poronienia i nie zostały pochowane przez własnych rodziców.
Kolejne miejsce pochówku dzieci zmarłych przed narodzeniem w diecezji płockiej powstało na cmentarzu parafialnym w Sierpcu. Jego poświęcenia, w czasie wizytacji kanonicznej parafii farnej, dokonał bp Piotr Libera.
Wspólne spotkanie rekolekcyjno-modlitewne przy parafii św. Jana Pawła II prowadził ks. Czesław Matuła, kapelan hospicjum w Rzeszowie, prowadzący od ośmiu lat grupę wsparcia dla osób po starcie dziecka.
– Dzisiejszy dzień, nasza modlitwa to najlepszy moment, by rodzicom, którzy utracili dziecko, powiedzieć: jesteśmy z wami, pamiętamy o was – powiedział ks. Mariusz Kozłowski.
W strugach deszczu pochowano na cmentarzu Osobowickim dzieci martwo urodzone w ostatnim kwartale we wrocławskich szpitalach.
15 października od 8 lat obchodzony jest w Polsce jako dzień pamięci dzieci zmarłych przed narodzeniem.