Autonomia jako kłopot
Pomysł, by życie religijne potraktować jak sprawę wyłącznie prywatną i jako taką usunąć ją poza obszar tego, co wspólne, społeczne, publiczne, nie jest w Europie ani oryginalny, ani nowy. Co najmniej od czasów francuskiego oświecenia powtarzają go rozmaici myśliciele upatrujący w religijności rzekomych źródeł tyranii i zniewolenia