Przed 20 laty ks. Jan Goryl, dziś emerytowany proboszcz z Pietrzykowic, gościł w Jazłowcu na Ukrainie, u sióstr Niepokalanego Poczęcia NMP. – Dobrze pamiętając tę gościnę, skontaktowałem się z siostrami i 4 stycznia trafiłem tam znowu – relacjonuje.
W gościńskim Domu Kultury zaprezentowano tomik wierszy, którzy autorami są miejscowi poeci. W zaprezentowaniu swoich wierszy szerszej publiczności pomogły im władze miasta.Zdjęcia: Karolina Pawłowska /GN
Spotkaniem w Pałacu Prezydenta rządził protokół i ceremoniał, od chwili, gdy w strugach deszczu wjechał na prezydencki dziedziniec mercedes z Papieżem i towarzyszącymi mu osobami, do ostatniego pożegnania na tym dziedzińcu, po prawie godzinnym pobycie Benedykta XVI w gościnie u Lecha Kaczyńskiego.
Joasia ma 30 lat, męża, dwójkę pięknych dzieci, plany, marzenia. I diagnozę, która brzmi jak wyrok. Ma też przyjaciół, którzy zmobilizowali siły, żeby pomóc jej walczyć.
Pasterkę w tym hospicjum ksiądz odprawił dla jednej osoby – siedzącej na wózku inwalidzkim Marii, położnej z Siemianowic. Jedynie ona miała siłę, żeby w niej uczestniczyć. – Na tej Pasterce mogła poczuć, że Pan Bóg przyjął w gościnę tylko ją – mówi ks. Grzegorz Krzyk.
Autorem tajemniczych wpisów do księgi gości, oprawionej w skórę i trzymanej pod kluczem w katolickim angielskim seminarium duchownym w Rzymie, był najprawdopodobniej William Szekspir (1564-1616). Może to dowodzić, że korzystał tam z gościny i był kryptokatolikiem - twierdzi "The Times".
- Tę gościnę dla pielgrzymów idących do Łagiewnik nasi parafianie noszą głęboko w sercach. Mają serca gorące i wiem, że dopóki pielgrzymi będą przybywać, Podlesie będzie ich przyjmować jak najserdeczniej - mówi ks. Wacław Pelczar, proboszcz kęckiej parafii Najdroższej Krwi Pana Jezusa.
Święty Mikołaj nie ma nóg. Więc Jezus Miłosierny sam przyszedł do niego w gościnę. Najbardziej dobrotliwy święty czczony jest w podskoczowskim Pierśćcu od siedmiu stuleci. Peregrynacja Znaków Miłosierdzia w jego sanktuarium, to jakby medal za zasługi na polu wstawiennictwa za ludźmi w potrzebie.
Jeszcze nawet nie zaczęły kroić cebuli, a już polały się łzy, kiedy Natalia, mama małego Saszy, wygłosiła swoje wzruszające podziękowanie dla gospodarzy z Polski za gościnę, jakiej doświadczają jej rodacy z Ukrainy na Żywiecczyźnie. Potem było już jak na spotkaniu najlepszych przyjaciółek.
Przez trzy dni kilka tysięcy młodych znalazło gościnę u rodzin w kilku parafiach dekanatu nowodębskiego w ramach XX Spotkania Młodych Diecezji Sandomierskiej. W tym czasie uczestniczyli w spotkaniach formacyjnych, koncertach ewangelizacyjnych i wspólnej zabawie. Hasłem tegorocznego spotkania były słowa "Wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny".