Tu się nie gra, tu się przeżywa
Nie potykamy się! Szybszy krok! Mojżesz, pospiesz się! Dzieci, nie wystawiajcie głów do kamery! – komenderuje siostra Jadwiga. Niełatwo zapanować nad 150-osobową ekipą aktorską, złożoną z samych amatorów. Siostra biega tam i z powrotem, między sceną a reżyserką, ustawia grających, pilnuje każdego szczegółu.