Artysta z variétés
Już w średniej szkole muzycznej w Krakowie wróżono mu wielką, wirtuozowską, karierę. Był jednym z najbardziej utalentowanych uczniów. Kiedy został studentem prof. Zbigniewa Drzewieckiego w warszawskim Konserwatorium, znawcy przedmiotu uważali, że niebawem zostanie zwycięzcą jednego z Konkursów Chopinowskich. On jednak wybrał muzykę rozrywkową. Bo – jak sam przyznawał – nudziły go wielogodzinne, monotonne ćwiczenia