Podróż z przyjemnością
- Tata był maszynistą. Miłość do pociągów odziedziczyłam po przodkach. To, co "wrodzone", utrwalił najpierw Julian Tuwim swoją "Lokomotywą", a potem Roman Pisarski, opowiadając o psie Lampo. Pociągami podróżowałam do dziadków, na studia, do teatru, pracy. Dziś, wsiadając do nowoczesnego Impulsa, pozwalam sobie na wspomnienia, lekturę, komfort, cieszę oczy krajobrazami... - mówi Dorota Pawłowska.