– Kiedy potrzebuję rozmarynu do pieczeni albo brak mi pomidora do kanapki, wychodzę na balkon i już je mam – mówi Barbara Chronowska-Cholewa. Przed kilku laty zamieniła swój balkon w słoneczny ogród.
– Przy łóżku mamusi w ostatnią noc jej życia dokonała się przysięga małżeńska moich rodziców – mówi Zosia, córka Anny Zabrzeskiej. – Ich miłość to dla mnie dowód na istnienie Pana Boga. Jej Stwórca jest silniejszy niż śmierć.
Stara wioska Nieboczowy niebawem zamieni się w suchy zbiornik przeciwpowodziowy. Nowa, odległa o 8,5 km, przypomina Amerykę. Mieszkańcy starej żyją teraz w nowej ze swoimi wspomnieniami.
Chorobami rzadkimi nazywamy takie, które występują u jednej na dwa tysiące osób. Chorujący na nie cierpią tak samo jak w przypadku schorzeń uważanych za masowe, ale nie mogą liczyć na pełną refundację leczenia przez NFZ.
– Leczymy niemych pacjentów – mówi Bożena Boba-Dyga, konserwatorka zabytków. – Tak nazywamy obiekty, które do nas trafiają. Musimy je dokładnie przebadać, żeby się dowiedzieć, co im dolega, bo same nie powiedzą.
Pomodliłam się za Pana Tadeusza, który napisał wiersz "Ocalony", moje poetyckie "Ojcze nasz"
Na Uniwersytecie Warszawskim spotkali się poważni prawnicy z całego świata. Oczywiście, nasze media nie nagłaśniały konferencji, bo traktowała o potrzebie ochrony życia przed urodzeniem.
Jedne dzieci dorabiają do kieszonkowego pracując. Inne balują, prowokacyjnie zaznaczając, że robią to „za hajs matki”.
„Oprócz błękitnego nieba nic mi więcej nie potrzeba” – ten fragment piosenki mógłby zanucić każdy z naukowców pracujących w największym w Polsce Obserwatorium Astronomicznym w Piwnicach.
Nasza redakcyjna koleżanka Agnieszka Napiórkowska, szefowa „Gościa Łowickiego”, została uhonorowana Krzyżem Świętej Wiktorii - najważniejszym odznaczeniem diecezji łowickiej.