Zamieszanie związane z materiałem wybuchowym na szczątkach prezydenckiego TU154M potwierdza konieczność powołania wiarygodnej komisji.
Obserwując rezonerski zapał lewicy, można bez wahania stwierdzić, że gdyby Komisja Majątkowa nie istniała, lewica musiała by ją wymyślić, by zapełnić propagandowe luki w swym miałkim programie.
Likwidację od 1 marca przyszłego roku Komisji Majątkowej przewiduje nowelizacja ustawy o stosunku państwa do Kościoła katolickiego, którą w czwartek wieczorem przyjął Sejm.
Komisja Majątkowa została zlikwidowana, ale lewica nadal chce badać jej działalność, aby zdobyć amunicję na czas kampanii wyborczej.
Na dzisiejszym posiedzeniu Rząd zajmuje się nowelizacją ustawy o stosunku Państwa do Kościoła. Przewiduje ona likwidację Komisji Majątkowej.
W środę rozpoczęło się posiedzenie komisji śledczej badającej tzw. aferę hazardową, na którym śledczy mają rozpatrzyć m.in. wnioski w sprawie konfrontacji premiera Donalda Tuska z b. szefem CBA Mariuszem Kamińskim oraz powrócić do dyskusji o raporcie z ich pracy.
Działalność Komisji Majątkowej po raz kolejny staje się przedmiotem wątpliwości. Tym razem za sprawą aresztowania Marka P. - pełnomocnika zakonów w odzyskiwaniu majątków.
Rząd przyjął we wtorek projekt nowelizacji ustawy o stosunkach Państwo-Kościół, która z dniem 31 stycznia 2011 r. ma zakończyć działalność Komisji Majątkowej.
Szef MSWiA Jerzy Miller odpiera zarzuty opozycji, że komisja badająca katastrofę smoleńską celowo zwleka z zakończeniem prac - tak by nastąpiło to w okolicach rocznicy tragedii. Ujawnił, że komisja zakończyła już badanie wątku meteorologicznego katastrofy.