Wchodzi do naszego życia w sposób skryty, często kuchennymi drzwiami. Powoduje spustoszenie szczególnie w duszach i umysłach najmłodszych. Na walkę z nią decydują się nie tylko osoby duchowne, ale także naukowcy, politycy i przede wszystkim rodzice.
Kilka lat temu lubelskie Centrum Wolontariatu po raz pierwszy zorganizowało kampanię społeczną zatytułowaną „Bo byłem przybyszem”.
Było nas dużo, mimo pochmurnego popołudnia i prognozowanego deszczu. Ulicami miasta przeszło kilka tysięcy ludzi, począwszy od tych jeszcze w brzuchach mam, po tych, którzy szli już o lasce.
Gabriele Kuby, ks. Paweł Bortkiewicz, Richard Kucharczyk oraz wielu innych zaproszonych prelegentów ukazywało dziś na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim prawdę o ideologii gender oraz wskazywało sposoby i metody obrony przed nią.
Pod takim hasłem trwa akcja, mająca na celu uświadomienie wyborcom, jak ważne jest oddanie głosów na ludzi, którzy w Parlamencie Europejskim staną po właściwej stronie.
Żeby je kochać, trzeba nim żyć. Żeby nim żyć, trzeba je czytać. Właśnie do czytania Słowa Bożego zaprasza wszystkich parafia św. Michała Archanioła w Lublinie.
Bieganie. Mówią, że jest jak samo napędzająca się machina. Sposób na życie, na poznanie siebie, na poczucie wolności. Bez wątpienia ostatnimi czasy jest przede wszystkim coraz modniejsze.
By znaleźć się w Lublinie, musieli przebrnąć przez ostre sito eliminacyjne na terenie swoich diecezji. Jak podkreślają, nie było łatwo, bo większość ministrantów lubi grać w piłkę nożną i grają dobrze.
Niewysoką, drobną zakonnicę otacza gromada dzieci. Wszyscy o coś pytają, równocześnie. Inni uczą się ról, przygotowują stroje.
Rozpoczął się cykl imprez i koncertów na większości lubelskich uczelni, które potrwają prawie do końca maja. Prezydent uroczyście przekazał żakom symboliczne klucze do miasta.