23. Piesza Pielgrzymka Diecezji Bielsko-Żywieckiej. W drodze ocierali pot, który zalewał oczy. Wielu toczyło walkę z bąblami na stopach. Ostatniego dnia na spotkanie z MaryjĄ szli z radosnymi okrzykami, często trzymając się za ręce, a „złota siódemka” dotarła pod jasnogórskie mury nawet biegiem. Jednakowo wzruszeni klęczeli przed obrazem Matki Bożej i Jej Syna, otwierali serca…
Wspólnie wspominamy miniony rok, jaki był, co przyniósł, czym zaskoczył i zadziwił. Najważniejsze wydarzenia kończącego się roku.
Jasna Góra. Ponad 2,5 tysiąca osób w różnym wieku pielgrzymowało na piechotę, a blisko 150 – na rowerach. Ich droga była modlitwą o przemianę serc i rozwiązanie trudnych problemów. Po 5–6 dniach do Matki Bożej Jasnogórskiej dotarli pątnicy z 24. Pieszej Pielgrzymki Diecezji Bielsko-Żywieckiej.
Cysterska opowieść. Piesza wędrówka do Fatimy mocno dała mu się we znaki. Obiecał sobie, że już nigdy jej nie powtórzy. Po roku znów przeszedł ponad 4 tys. km, żeby utwierdzić się w swoim powołaniu.
Wraz z małymi siostrami i małymi braćmi Jezusa odkrywali dyskretną obecność Boga, który idzie z człowiekiem, ale mu się nie narzuca.
Widzimy go chyba wciąż bardziej tu, na ziemi, niż w niebie. Jan Paweł II przez swoją beatyfikację dokonuje kolejnego przełomu. Wskazuje, że święci są ludźmi z krwi i kości, żyjącymi obok nas, a niebo nie jest wcale tak daleko.
Wędrówka doliną tej rzeki to fascynująca podróż, z której można przywieźć sobie pamiątki nawet z epoki lodowcowej. Są w zasięgu ręki.
Wydawnicze premiery, dyskusje z abp. Wojciechem Polakiem, ks. Piotrem Glasem, Janiną Ochojską, Marcinem Zielińskim, Joanną Bątkiewicz-Brożek... To wszystko na Targach Wydawców Katolickich w Warszawie już od 12 kwietnia.
Ma 33 lata i kilkadziesiąt tysięcy kilometrów „w nogach”. A wszystko zaczęło się, kiedy jeszcze nie było go na świecie.
Pewnie niewielu wie, jak wyglądały harfa króla Dawida, róg Gedeona albo cymbały brzmiące i brzęczące. Są na szczęście tacy, którzy te instrumenty odnaleźli i pokazują je innym.