Po strzeleniu gola nie padają efektownie na murawę. Nie robią też salta w tył. Wznoszą wysoko ręce i spoglądają w niebo.
Mają osiem i czternaście lat. Razem łowią ryby, ścigają się na quadzie, a na scenie zamieniają się w starszych panów.
Małe osiedla bloków tworzą wysepki na wielkich połaciach pól. Na tych wysepkach słychać głośny śpiew: „Hej, czy wiesz, że jest Ktoś, kto kocha cię?!”.
O koszykówce, największej pasji swojego życia „Małemu Gościowi” opowiada Marcin Gortat.
Piłka nie nadawała się do kozłowania, a zamiast obręczy z siatką wisiały na boisku koszyki na owoce. Takie były początki koszykówki.
Polski Związek Piłki Nożnej kończy 90 lat. Wszystko wskazuje na to, że radość z jubileuszu zamknie się tylko w kamiennym kręgu działaczy.
Nie brakuje zespołów, które śpiewają na swoją chwałę. Ale jeśli się dobrze rozejrzymy, zobaczymy również takie, które śpiewają na chwałę Pana Boga.
Polityk pisze blog o polityce, podróżnik o podróżach, a pisarz o książkach. Patrycja od roku w internecie o swoim życiu opowiada... zmarłemu tacie.
W swojej szkole muzycznej grają klasyczny repertuar. W „Trąbkach” dają czadu... na Bożą chwałę.