Grot strzały ze zbiorniczkiem na substancję zapalającą, imponujący miecz znaleziony w Tychach, śmiertelnie groźne topory bojowe – można podziwiać w Bytomiu na wystawie „Ślązacy pod Grunwaldem”.
Zaryzykowałbyś życie własne i swoich dzieci dla ocalenia drugiego człowieka? Ci Ślązacy i Zagłębiacy to zrobili. Pora opowiedzieć o największych bohaterach, jakich wydał nasz region.
DODANE 28.09.2013 17:46 załącznik
Abp Wiktor Skworc na cmentarzu w Jenakijewie w Zagłębiu Donbas, gdzie w mogiłach bez nagrobków leżą wywiezieni "Niemcy" - nie wiemy, czy są wśród nich Ślązacy »
O tym, czy Ślązacy zyskali na powrocie ich regionu do Polski, z okazji zbliżającej się 100. rocznicy tego wydarzenia mówi Andrzej Sznajder, dyrektor Oddziału IPN w Katowicach.
Nie tylko o swoich zmarłych krewnych pamiętali Ślązacy, którzy przyszli w Dzień Zaduszny do katowickiej katedry. Modlili się też za zmarłych, którzy zapisali się w pamięci naszej wspólnoty – za biskupów śląskich.
Po niezapomnianym tygodniu z młodymi świata w archidiecezji katowickiej Ślązacy ruszyli na Kraków, a potem do Brzegów. Na Campus Misericordiae spotkaliśmy członków Ruchu Światło–Życie i reprezentantów Fundacji „Młodzi dla Młodych”.
Plac pod budowę kaplicy w Trudovskoye w Donbasie, gdzie w 1945 roku niewolniczo pracowali wywiezieni do Związku Sowieckiego Ślązacy, poświęcili 28 września arcybiskup katowicki Wiktor Skworc i biskup zaporoski Marian Buczek.
Uroku Śląskowi przydają bowiem Ślązacy. I tak to już jest, że po bliższym spotkaniu ze Śląskiem albo się go kocha, albo nie chce mieć z nim nic wspólnego...
Kolejna grupa prezentowanych kapłanów to przede wszystkim Ślązacy, którym przyszło żyć w niełatwym czasie. Także wtedy walczyli o normalność, której brakowało, lub tę normalność od podstaw tworzyli.