Ewa Demarczyk
Miałem ten podwójny, czarny album Demarczyk, koncertowy. Że czarny, Prawdę mówiąc, nie było potrzeby dodawać. Wszystkie albumy Ewy Demarczyk, a było ich dwa, były czarne. Kiedyś w ogóle wszystkie płyty były czarne. Ale też czerń była szczególną domeną Demarczyk, jej jasną stroną. Znak, 7-8/2008