Ratunek przed rzezią
Uchodźcy z Syrii. – Mama i siostra mieszkają w dzielnicy chrześcijańskiej. Wczoraj do nich dzwoniłem. Powiedziały mi, że kilka domów obok wybuchła bomba. Zginęli nasi sąsiedzi. Boję się, że któregoś dnia, kiedy wykręcę numer, nikt nie podniesie słuchawki – mówi Syryjczyk Samer Samaan, żyjący w Polsce od 35 lat.