Miłość z JP II
Był styczeń 2010 r. Tej zimy, jak nigdy wcześniej, traciłam siły, a razem z nimi nadzieję i wiarę w Pana Boga... I jak nigdy wkurzało mnie, gdy słyszałam: „Będzie dobrze, tylko zaufaj Jezusowi i módl się do Niego za wstawiennictwem Jana Pawła II”. Przecież Oni zapomnieli o mnie...