Nie sądzę, by nadszedł czas, byśmy mogli powiedzieć, że nie potrzebujemy misjonarzy.
Miał być produktem, który dobrze się sprzeda. Nie zgodził się na to.
W niedzielę 21 października rozpoczął się Tydzień Misyjny. Czy wiemy już jak go przeżyć? A może już podjęliśmy jakąś inicjatywę czy formę pomocy misjom?
W środę w siedzibie Konferencji Episkopatu Polski w Warszawie odbyło się spotkanie z dziennikarzami poświęcone Niedzieli Misyjnej, która przypada na 21 października i rozpocznie Tydzień Misyjny.
Na zaproszenie Referatu ds. Misji Kurii Biskupiej do sanktuarium w Starym Wielisławiu przybyli przedstawiciele parafialnych i szkolnych dziecięcych Kół Misyjnych.
Zakończenie Dni Młodych w Nisku.Zdjęcia: ks. Tomasz Lis /GN
Przyjechał na misje do Kamerunu na zaproszenie biskupa Bertoua (stolica Prowincji Wschodniej w Kamerunie) Lamberta van Haygena. Rozpoczął tym samym swoją duchową przygodę z Czarnym Lądem
Praca misjonarza z definicji nie jest prosta. Każdego dnia człowiek spotyka na swojej drodze wiele niespodzianek.
Wiek XIX to czas odrodzenia ujarzmionych narodów słowiańskich, które w poprzednich stuleciach utraciły niepodległość państwową.
Jeśli nieraz trudno ci uwierzyć, że Ewangelia jest naprawdę Dobrą Nowiną, to dzisiejszy fragment jest zdecydowanie dla ciebie. Mówi on o tym, że każdy z nas jest posłany. To znaczy - niezwykle potrzebny.