Czy można dotknąć ciemności? W Księdze Wyjścia czytamy, że tak. „Wyciągnął Mojżesz rękę do nieba i nastała ciemność gęsta w całej ziemi egipskiej. Ale Izraelici wszyscy mieli światło w swoich mieszkaniach”. Kluczowe jest ostatnie zdanie tej opowieści: „Izraelici wszyscy mieli światło w swoich mieszkaniach”. Nawet jeśli wokół ciebie ciemności będą gęste jak smoła, nosisz w sobie światło. Jawicie się jako źródła światła w świecie (Flp 2,15).
Manna z nieba, którą Izraelitom dawał Bóg, przypomina, że oprócz zwykłego pokarmu, o który czasem zabiegamy z takim mozołem, jest też chleb ważniejszy, Eucharystia, która daje nam prawdziwe życie.
Chrześcijanie dwudziestego pierwszego wieku mogą powtórzyć za Izraelitami: „Sposób postępowania Pana nie jest słuszny”. Tego rodzaju pretensje, chociaż całkowicie zrozumiałe z psychologicznego punktu widzenia, zdradzają pewien rodzaj duchowej małostkowości.
Od wieków Izraelici śpiewali tę pieśń uwielbienia Boga, który na swoją siedzibę wybrał Jerozolimę, a ich na swój naród. Błogosławieństwo Boga mieszkającego wśród ludu było gwarancją pomyślności.
Góra Synaj nie jest tą właściwą - amerykańscy badacze sugerują, że Izraelici uciekli do Arabii - pisze "Polska". Via Dolorosa przebiegała inaczej, a miejsce męki było co najmniej 20 metrów dalej - dodaje "Dziennik".
– Izraelici wędrowali do Ziemi Obiecanej przez 40 lat. Nam zostało już tylko 15 – śmieją się członkowie Odnowy w Duchu Świętym przy parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Olsztynie.
Zwycięstwo Izraelitów idących przez pustynię do Ziemi Obiecanej było pierwszym zwycięstwem po cudownym przejściu przez Morze Czerwone. Oto lud, który nie miał żadnego doświadczenia wojennego, pokonał sprawnego w boju przeciwnika.
W czasie drogi do Ziemi Obiecanej Mojżesz powierzył część odpowiedzialności za Izraelitów zespołowi zaufanych ludzi. Tak powstała pierwsza kuria, a jej kontynuatorki spełniają do dzisiaj to samo zadanie.
Izraelici nieśli go w czasie wędrówki, rozbijali na pustyni. Dziś także można go rozbić w drodze – choćby dzięki smartfonowi. Pomysł wspólnoty Ruchu Światło–Życie „On Jest” zyskuje coraz większą popularność.
Polityczna sytuacja skazywała model Izraelitów na przegraną. Ale ich wiara odwoływała się do tego, co w ludzkiej naturze było najbardziej pierwotne i prawdziwe. I to było ich siłą.