Odpust u św. Bartłomieja
Dziwna sprawa, ale obojgu nam się z Koką wydaje, że to drugie ma lepszą kość. Dlatego jeden drugiemu odbiera, rzuca się do gryzienia, ale już zerka okiem na kumpla i jest przekonany, że jednak tamta kość była lepsza. Ledwo po krótkiej bitwie dokonujemy zamiany, sytuacja się powtarza. Ale zauważyłem, że u dzieci jest dokładnie tak samo. Im też się wydaje, że cudzy rower, hulajnoga, nawet wiaderko w piaskownicy czy autko lub lalka są lepsze.