Wolność sztuki też ma swoje granice. O głośnej wystawie na Szewskiej we Wrocławiu
Prace prezentowane w gablotach w centrum Wrocławia wywołały burzę wśród mieszkańców i internautów w całym kraju. Artyści, którzy promowali "naturyzm, związki partnerskie, ideę wolnej miłości oraz różnych tożsamości płciowych", szybko wpadli w pułapkę, którą sami na siebie zastawili.