- Pragniemy odkrywać na nowo kolejny raz naszą świętą gdańską - bł. Dorotę z Mątowów Wielkich. Pragniemy przez jej wstawiennictwo modlić się zwłaszcza za małżeństwa w kryzysie i za narzeczonych, którzy przygotowują się do sakramentu małżeństwa. Chcemy się modlić również za tych, którzy nie potrafią podjąć decyzji o małżeństwie - mówi ks. Krzysztof Ławrukajtis, organizator II pieszej pielgrzymki do Mątowów Wielkich.
Przez całą pielgrzymkę na Jasną Górę była przepiękna pogoda, to i na jej epilogu nie mogło padać. Nic więc nie zepsuło atmosfery modlitwy.
Do Tuchowa idą pielgrzymki m.in. z Koszyc Wielkich, Wojnicza, Zbylitowskiej Góry, Zgłobic, Zakliczyna, Siedlisk, Pogórskiej Woli i tarnowskiej Terlikówki.
Wierni z parafii na łowickiej Korabce pielgrzymowali do Bramy Miłosierdzia.
XVIII ŁPPM. W ciągu 18 lat zdążyli dojrzeć nie tylko w wierze, ale i w przyjaźni. Wielu z nich zostało rodzicami, odzyskało zdrowie, przeżyło nawrócenie... Niektórzy już w niebie zajęli się organizacją bazy i poszukiwaniem kwater.
7 lipca 2008 roku, po raz dwudziesty ósmy, wyruszy z Góry Kalwarii - Marianek (od grobu bł. Stanisława Papczyńskiego MIC) do Sanktuarium Maryjnego w Licheniu Mariańska Piesza Pielgrzymka, której hasłem przewodnim będzie „Ojciec Miłosierny - Marnotrawny Syn".
7, 8, i 9 lipca przez diecezję tarnowską przechodziła Piesza Pielgrzymka Przemyska. 9 lipca pielgrzymi wzięli udział w nabożeństwie za ojczyznę, które odprawiali w kościele w Dąbrowie Tarnowskiej. Zdjęcia: Grzegorz Brożek /Foto Gość
Upał na pielgrzymkowej trasie nie osłabił zapału wiary, wręcz przeciwnie jeszcze bardziej rozpalił serca pątników napełnione miłością Boga. 1200 pielgrzymów z diecezji zielonogórsko-gorzowskiej, goście z Kaliningradu i nauczyciele przyszli 12 sierpnia na Jasną Górę.Zdjęcia: ks. Marcin Siewruk /Foto Gość
– Gdy pierwszy raz zobaczyłem cudowny obraz w kaplicy, Maryja patrzyła na mnie, a ja, przez łzy, na Jej oblicze – mówił ks. Piotr Żądło.
6 tygodni - tyle czasu Darwina i Jacek Matuszczakowie potrzebowali, by przejść 700 km, schudnąć po 10 kg i - bez znajomości języka angielskiego - poznać kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Po co to wszystko? By modlić się o pokój i pojednanie w Afryce.