Zgłębiać prawdę o bliskości Boga
Tracimy zatem poczucie tego, na co, czyli na Kogo, czekamy, bo nie czekamy, i kiedy wreszcie zasiadamy przy wigilijnym stole, jesteśmy wykończeni domowymi porządkami, robieniem pierogów itd. Zmęczeni, jesteśmy w stanie najwyżej rozczulić się nad losem nagiego Dzieciątka, któremu można dać prezencik, zagrać na dudach, nawet poklepać po niemowlęcej pupce.