Anna z Charkowa o tym, czego nie pokazuje żaden film wojenny
Pochodząca z Charkowa Anna przyjechała do Opola z 10-letnim synem. Jest zaskoczona zarówno skalą pomocy ze strony Polaków, jak i okrucieństwem wojny, przed którą musiała uciekać. "Tego, co przechodzą cywile, nie pokazuje żaden film wojenny" - uważa.