Czy bez "Bóg się rodzi" nie byłoby wystarczająco miło?
"Dlaczego np. klasowa wigilia nie może być poczęstunkiem połączonym ze słuchaniem świątecznych, niereligijnych piosenek? Czy bez »Bóg się rodzi« nie byłoby wystarczająco miło? Dlaczego nie może być to wyjście do pizzerii i radość ze wspólnego posiłku? A może wyjście do schroniska dla zwierząt?” – pisze prezeska Fundacji Wolności od Religii.